"Kiedy uczycie chłopców, nie unikajcie odrażających fragmentów Biblii.
Stary Testament przedstawia sceny, w których ucinane są głowy, kołek
namiotowy zostaje komuś wbity w skroń, a miecz zostaje zatopiony po
rękojeść w ciele tłustego króla. Podejrzewam, że Bóg umieścił te
wszystkie opowieści w Starym Testamencie specjalnie dla dorastających
chłopców. Mimo to, wielu katechetów omija te fragmenty ze względu na ich
nadmierną brutalność, a potem zastanawiamy się, dlaczego chłopcy wolą
czytać Harry'ego Pottera niż Biblię".
David Murrow, Mężczyźni nienawidzą chodzić do kościoła
sobota, 20 października 2012
sobota, 13 października 2012
Polski z mamą, matematyka z tatą
W dzisiejszej Rzeczpospolitej ukazał się artykuł o edukacji domowej.
Fragment artykułu także w internetowej wersji Rzepy.
"Wykształcenie
swoich dzieci biorą we własne ręce.
Lekcje organizują przy domowym stole albo
w plenerze. Na szkołach
się zawiedli
albo uważają,
że nikt lepiej od nich
nie wychowa
pociech
Jesteśmy dobrych 20 kilometrów za miastem. Dom pod lasem, na maszcie
powiewa polska flaga, na podwórku skubią trawę konie. W salonie ciepło
od rozpalonego właśnie kominka, na parapetach dojrzewają zerwane
w ogrodzie malinowe pomidory. Przy dużym stole stos podręczników. Tym
razem do matematyki. Lekcji słuchają dziesięcioletni Janek, ośmioletnia
Klara i sześcioletnia Łucja".Fragment artykułu także w internetowej wersji Rzepy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)